Tytuł artykułu: „Reforma szpitalnictwa: Komercjalizacja to mit, a elastyczność to cel”
Czy reforma szpitalnictwa, która niedawno została zatwierdzona przez Sejm, oznacza groźbę komercjalizacji służby zdrowia? Według ekspertki Związku Powiatów Polskich, Bernadety Skóbel, obawy te są nieuzasadnione. W zamiarach rządu nie ma prywatyzacji, ale skupienie na elastycznym kształtowaniu struktury szpitali.
Reforma szpitalnictwa, przygotowana przez rząd, została zatwierdzona przez Sejm. Nowe przepisy otwierają możliwość dla samorządów do elastycznego przekształcania oddziałów i łączenia placówek. To oznacza większą swobodę działania i możliwość dostosowania oferty szpitali do lokalnych potrzeb.
Bernadeta Skóbel, ekspertka Związku Powiatów Polskich, podkreśla, że reforma musi uwzględniać środki finansowe na wsparcie procesów restrukturyzacyjnych w szpitalach. Pozytywne jest to, że rząd nie zamierza wprowadzać komercjalizacji czy prywatyzacji szpitalnictwa.
Podczas prac nad projektem na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia pojawiły się głosy, że reforma otwiera furtkę do komercjalizacji szpitali. To jednak zdanie, które nie znalazło potwierdzenia w stanowisku Komisji Zdrowia.
Elastyczność, jaką wprowadza reforma, pozwala na tworzenie spółek prawa handlowego przez związki samorządów. To rozwiązanie, które umożliwia lepszą adaptację do lokalnych potrzeb. Wciąż jednak podmioty lecznicze mogą być prowadzone przez samorząd w formie samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej (SPZOZ).
Skóbel zwraca uwagę, że reforma nie ma na celu zwiększenia liczby sytuacji, w których szpitale SPZOZ-y wynajmują część powierzchni podmiotom prywatnym. To praktyka, która już obecnie ma miejsce, ale nie jest głównym celem zmian w szpitalnictwie.
Reforma ma na celu efektywne wykorzystanie kadr medycznych, sprzętu i infrastruktury. Jest to istotne w kontekście zmian demograficznych, takich jak spadająca liczba urodzeń i starzenie się społeczeństwa.
Podsumowując, reforma szpitalnictwa to przede wszystkim szansa na większą elastyczność i dostosowanie oferty szpitali do lokalnych potrzeb. Obawy o komercjalizację są według ekspertów nieuzasadnione. Na pierwszym planie pozostaje optymalizacja funkcjonowania placówek i dostosowanie ich oferty do potrzeb pacjentów.